czwartek, 23 sierpnia 2012

"Błogosław Koreę!"


Na życzenie shatterhead. 2Min powstałe dziś niedawno po obejrzeniu występu Taemina, Kyuhyuna i Changmina na SM Town xD. 
Tytuł: "Błogosław Koreę!"
Paring: 2Min(SHINee)
Gatunek: Fluff
Autor: Gomili.Giza


- Taeminnie?- Minho spojrzał z szeroko otwartymi oczami na młodego. Taemin miał długie pofalowane brązowe włosy z grzywką, białą sukienkę do kolan i brązowe koturny i był cholernie śliczny. Gdyby Minho nie wiedział, że pod burza brąz loków są dużo krótsze i dużo jaśniejsze włosy oraz to, że Taemin jest płaski jak deska z obu stron to by sobie pomyślał ze stoi przed nim nieziemsko piękna dziewczyna. Taemin miał rumieńce na policzkach, co tylko bardziej sprawiało wrażenie, że jest śliczną zawstydzoną dziewczyną.
- No nie gap się tak hyung. Wyglądam śmiesznie.- jęknął złamany. Oczywiście zastanawiał się czemu właśnie on. Mogli wziąć Kevina hyung albo najlepiej to ściągnąć z wojska Heechul'a hyung. On się do tego nadawał lepiej. Oczywiście Taemin nie przebierał się za kobietę pierwszy raz. Ale w tedy był tam z nim Key hyung, z którym wstępował i to był tylko ich koncert. Nie SM Town!
- Wyglądasz jak dziewczyna.-skwitował Minho.
- Taki był zamiar.- powiedział zadowolony Key obejmując Maknae.
- Ubierzesz się w końcu Kyuhyun czy mam ci do cholery pomóc!?- rozwścieczony krzyk rozniósł się po korytarz.
- Jakbyś był tak miły…- za to Kyuhyun brzmiał na rozbawionego.
- UBIERAJ TO I MNIE NIE WKURZAJ!-  krzyknął Sungmin, po czym spojrzał na dalej zaszokowanego Minho. Kyuhyun już w marynarce także przyjrzał się koledze.
- Temu co?- zapytał Keya. On tylko się wyszczerzył.
- Zabije was.- mruknął tylko Taemin. Kyuhyun i Sungmin słysząc głos Taemina rozglądnęli się, ale nigdzie nie widząc dzieciaka, Kyuhyun w końcu zarejestrował dziewczynę i uśmiechnął się.
- To… hahaha… To przez….HAHAHA…przez Taemina!?- ryknął ze śmiechu Sungmin. Kyuhyun uderzył hyunga w ramie.
- Cicho bądź . Pewnie mu nie jest do śmiechu..- powiedział Kyuhyun.
- W cale a w cale mnie to nie bawi!- krzyknął Taemin odwracając się. Kyuhyun rozszerzył oczy ze zdziwienia.
- Na serio jesteś ładna.- powiedział Kyuhyun, po czym kiedy Key uderzył go lekko na jego ustach wykwitł uśmieszek.- Znaczy… ładny.- poprawił się.
- Czemu zawsze ja?- jęknął, Taemin na koniec, kiedy już z Changminem i Kyuhyunem wychodził na scenę. Mimo zapewnień ż chłopakowi wcale nie podoba się przebieranie za kobietę już po kilku sekundach jakby całkiem o tym zapomniał zachowując się na scenie naturalnie. Minho dalej w szoku oglądał ich na ekranie. Cos skręciło go w środku, kiedy Kyuhyun pocałował Taemina w policzek.
- Zatkało cię tak bardzo, że myślałem, że wszystko od razu się wyda.- zaśmiał się Key. Minho spojrzał na niego rozkojarzony.
- Co się wyda?- zapytał.
- Że się bujasz w Minnie? Głupi jestem? Mylisz, że tego nie widać?- prychnął Key odchodząc. Minho tylko jęknął. No i co z tego? Taemin pewnie pomyśli, że Minho jest starym zboczeńcem, który nie potrafi odróżnić chłopaka od dziewczyny. Nawet bez przebrania. Już dawno postanowił sobie, że mu nie powie. No, bo i po co? Minnie tylko będzie się źle z tym czuł a on nie może pozwolić by zespół się rozpadł.
- Jak mi poszło hyung?!- krzyknął Taemin cholernie dobrze biegnąc w tych cholernie wysokich butach. Jakim cholernym cudem?!
- Świetnie młody.- powiedział z wymuszonym uśmiechem Minho. Kyuhyun właśnie dostawał opiernicz za coś od Sungmina a Changmin śmiał się gdzieś z boku.
- Hyung, cos się stało.- powiedział Taemin przyglądając mu się. Już bez peruki i bez butów jednak nadal w sukience ze sztucznymi cyckami i makijażu.
- Może się przebierzesz? Czuje się jakbym gadał z babo-chłopem i to dosłownie.- mruknął z uśmiechem Minho. Etamin zaśmiał się kiwając głową i zaszył się w przebieralni gdzie zajęły się nim stylistki. Udało mu się unikać rozmów z Taeminem aż do końca show i do powrotu do dromu.
- Jestem wykończony.- mruknął Minho z rzucając szybko buty popędzał do pokoju. Nie wykąpał się, bo bał się spotka Taemina. Taa…Minho bał się 19-nasto latka.
- Hyung wiem, że nie śpisz.- powiedział Taemin, kiedy Minho uparcie udawał sen, gdy ten otworzył drzwi.
- Śpię. -mruknął równie uparcie Minho.
- W płaszczu?- mruknął z rozbawieniem Taemin. Minho jęknął siadając.- Musimy pogadać hyung.- powiedział Taemin i jak szybko skończył tak szybko się zrumienił.
- O co chodzi?- zapytał Minho ścigając przeklęty płaszcz, który go zdradził. Postanowił go spalić następnego dnia za karę.
- Bo mam taki jeden problem.- mruknął, Taemin. Myśl o spaleniu płaszcza musiała się pieprzyc, bo okazało się ze to płaszcz jest Key’a a ten by mu nie odpuścił. Spojrzał jednak na Taemina pamiętając jego słowa.- Bo ja kogoś kocham hyung.- powiedział Taemin. Minho spojrzał a niego marszcząc brwi.
- Kogo?- szepnął.
- Chłopaka.- jęknął cicho młody tak cicho, że Minho nie był pewny, ale słowo „chłopak” definitywnie brzmi inaczej niż „dziewczyna”. Mógł mieć podejrzenia, że młody powiedział „chała”, ale postanowił nie brać tego pod uwagę.
- Co-o?- szepnął zdziwiony. Jego serce zaczęło bić szybciej. Czyżby, czyżby mogło być tak dobrze.
- Ja kocham…- zaczął Taemin, po czym drzwi do pokoju otworzyły się z hukiem.
- Co tu się dzieje!?- krzyknął Onew. Miał czerwony nos, czerwone oczy, czerwone policzki i… i w ogóle był czerwony. Czyli ze albo się upił albo zjadł bardzo ostrego kurczaka, po których ma halucynacje. Minho zaklął szpetnie. W myślach. Teraz tylko gapił się z wściekłością na Onewa. Wstał. Otworzył drzwi od balkonu, złapał lidera z połać koszuli i spodni i wyrzucił o przez balkon, po czym wrócił do rozmowy z młodym. Taak. Marzenia. Wiec Minho tylko się na niego gapił.
- Słodkie dzieci chodząc spać! Rozmawiałem z sedesem a on stwierdził, że źle wychowuje dzieci! Spijmy wiec w kiblu!- ryknął na koniec, po czym padł trupem. No nie do końca, ale zasnął. Jonghyun złapał Onewa za nogi i przeciągnął po korytarzu zostawiając go w jego pokoju.
- Wiedziałem, że tak będzie.- powiedział jeszcze, Jonghyun, po czym spojrzał na dwójkę. Dostrzegłszy dalej wkurzonego Minho i zawstydzonego Taemina i zrozumiał jak bardzo mocno im zerwano, więc tylko z uśmiechem zatrzasnął z hukiem drzwi, za co dostał opierdziel od Keya. Minho spojrzała z wymuszonym uśmiechem na Taemina.
- Więc…?- zaczął. Taemin wybladłą na jeszcze bardziej zmieszanego przez jego uśmiech, więc Minho rozluźnił mięśnie, co przyszło mu z trudem ale, dzięki czemu miał neutralny wyraz twarzy. W końcu...
- Ja… zakochałem się w Minho hyung.- mruknął.
- Kim?!- pisnął Minho. Nie był pewny czy chodzi mu o niego czy jakiego innego Minho. Na przykład Lee Minho. Ciacho jak w mordę strzelił!
- No w tobie hyung!- krzyknął wkurzony Taemin. Minho otwierał i zamykał usta aż w końcu uśmiechnął się szeroko.
- To… cudownie!- powiedział i przytulił zszokowanego Taemina.- A jak tak się bałem, że nazwiesz mnie starym zboczeńcem, co…- zaczął.
- Ale hyung. Ty też mnie kochasz?- szepnął Taemin przerywając mu.
- O Boże błogosław Koreę i rodziców tego dzieciaka, bo kocham go jak wariat.- powiedział a Taemin zaśmiał się mocno go przytulając.
- Ja nie wiem skąd Minho wytrząsnął te lamerskie teksty.- mruknął załamany Jonghyun siedząc na krześle na przeciw okna do pokoju Minho pałaszując popcorn, który trzymała Key.
- Też nie wiem, ale ważne, że w końcu sobie powiedzieli. Co nie?- zapytał.
- Kocham kurczaki.- odparł Onew, na którym trzymali sobie nogi. Spojrzeli na siebie po czym wzruszając rekami zabrali krzesła i zostawili lidera w ogrodzie, który mruczał dalej o kurczakach.




Onew musi być razem z kurczakami xD Czekam na komentarze i propozycje na nowego one-shota.
Do zobaczenia.
G.G

6 komentarzy:

  1. HAHAHAHA! I just... I just can't... *ociera łezkę radochy o rąbek spódnicy* Ty mnie zawsze tak załatwiasz! Nie wiem co powiedzieć xD Tutaj taka powaga, romatic, drama i wgl, po czym nagle wyjeżdżasz mi z Onewem, którego nawiasem mówiąc, kocham nad życie (ha, dobrze sobie męża wybrałam! skarbie, chodź no tu, ciocia kupi ci caaałe KFC w nagrodę!). Rozbroiły mnie sadystyczne marzenia Minho i jego plany względem biednego lidera, który przecież chciał tylko porozmawiać sobie od serca z klopem. I zaraz znów powaga, wyznanie miłości, fangril mode on na wysokich obrotach, po czym Key i Jjong psujący ogólny cukierkowy nastrój chrupaniem popcornu. Darmowego kina IMAX w 5D im się zachciało? I biedny Onew, jego stare kości zapewne poniewierają się na podłodze. Śnij o kurczaczkach, skarbie :*
    weny życzę ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Padłam. Cudownie! Uroczo. Po prostu nie wiem co powiedzieć xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahahahahh przy tym z sedese3m wymiękłam <3 SUPER! Chcę więcej 2min-ów ;****

    OdpowiedzUsuń
  4. hahahahahaha końcówka z JongKey zniszczyła system.Padła. Koniec. Dead hahahahaaha leże i tażam sie ze śmiechu >.<

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowne xd świetny fragment, gdy Taemin mówi, że kocham Minho, a ten nie wie czy to o nim ^.^ padam :D
    Pozdrawiam, Mimi.

    OdpowiedzUsuń