sobota, 22 września 2012

"Niewidomi słyszą serca"


W końcu dodaje już wcześniej zapowiedzianego 2Mina na prośbę pewnego Anonima. Zrymowało mi się nawet. Dobra. Co by tu jeszcze... chyba koniec tego wstępu przejdźmy do konkretów.

Tytuł: "Niewidomy słyszą serca"
Gatunek: AU i lekki smut
Paring: No oczywiście 2Min (SHINee)
Autor: Gomili.Giza


- Ale…hyung…- szepnąłem załamany. Widocznie stojący przede mną mężczyzna nie miał zamiaru się poddawać.
- No weź! Jestem twoim hyungiem! Słuchaj się mnie!- Krzyknął. Westchnąłem.
- Ale Donghae hyung… Leeteuk hyungnim kazał Tobie jechać na lotnisko…- powiedziałem niepewnie. Donghae złapał mnie za ramiona.
- Mam mnóstwo pracy. Jestem Jeżem! Minho wierze w ciebie!- Krzyknął po czym szybko zniknął. Boże, z kim ja pracuje.

Minho jednocześnie trochę zmuszony czekał na lotnisku na siostrę Leeteuka. Nie, na Inyung lecz na siostrę z drugiego małżeństwa ich ojca. Dziewczyna miła być niską blondynką wiec Minho starał się wyszukać gdzieś naturalnej blondynki no, ale skąd miał wiedzieć, która to która!? Kiedy już miął wrażenie, że znalazł, dziewczyna okazywała się Koreanką albo inna Azjatką. Więc dalej stal na tym terminalu nie wiedząc jak długo to potrwa. Po chwili dostrzegł niską blondynkę o jasnobrązowych oczach. Wydawała się być bardzo tajemnicza albo nieobecna. Ale nie ona aż tak zwróciła jego uwagę. Jego uwagę zwrócił chłopak stojący tuż obok niej trzymający za pewne nie tylko swoje, ale i jej walizki. Miał krótkie ciemnobrązowe włosy, duże oczy w kolorze czekolady i delikatne dziewczęce rysy twarzy. Kiedy Minho w końcu zdał sobie sprawę, że ślini się na widok chłopka zaczął zastanawiać się jak ma do nich podjeść. No, co mam powiedzieć? Zanim się spostrzegł chłopak stał tuż przed nim z delikatnym uśmiechem wydawał się być aniołem prosto z nieba.
- Choi Minho?- Zapytał. Minho zatkało, więc kiwnął głową. Chłopak jakby odetchnął z ulgą i łapiąc za rękę dziewczynę przyciągnął ją bliżej. Nagle Minho zauważył, co tak bardzo wydawało się u niej tajemnicze i dlatego wyglądał na nieobecną. Jej oczy były pokryte delikatną jasną mgłą, przez co jej oczy wydawały się jaśniejsze. Dziewczyna patrzyła przed siebie z uśmiechem. Była niewidoma.
- Neli-ssi .- Powiedział chłopak a dziewczyna natychmiast zwróciła głowę w jego stronę, co wyglądało przerażająco zwłaszcza, że w cale nie mrugała.
- Choi Minho?- Zapytała kierując głowę w jego stronę.
- Tak.- Powiedział po chwili zdając sobie sprawę, że dziewczyna nie zauważy, że kiwa głowa.
- Miło mi cię poznać. Jestem Nelienne Park.- Powiedziała ściskając jego wyciągniętą rękę. Minho był zaskoczony.- Może i nie widzę, ale mam czuły słuch. Słyszałam jak uniosłeś rękę.- Powiedziała z uśmiechem. Minho uniósł zaskoczony brwi.- Chłopak obok to mój przewodnik. Lee Taemin.- Powiedziała. Chłopak skłonił mu się.- Dlaczego nie ma mojego brata?- Zapytała.
- Um… Leeteuk hyungnim nie mógł Cię odebrać gdyż menager zabrała go z zaskoczenia na jakieś spotkanie. Miał Cię odebrać Donghae hynug, ale o nagrywa dramę.- Powiedział. Przez całą wypowiedzi Minho, Taemin nie spuszczał z niego spojrzenia tęczówek w kolorze płynnej czekolady. Minho odpędził myśl, że chłopak jest niesamowicie uroczy podczas drogi do samochodu przyglądał się, Nelienne. Dziewczyna był niską, niezwykle zgrabną i piękną dziewczyną. Miała lekko opuszczone powieki prze, co wydawało się, że je oczy po prostu są zamglone od jakiś uczuć czy czegoś. A nie spowite mgła niepełnosprawności. Miała bardzo ładne długie, smukłe palce tak podobne do tych Leeteuka, których Minho mu czasem zazdrościł. Też chciał tak dobrze grać na pianinie. Jej uśmiech był jak poranne słonce. Ogrzewał i rozjaśniał świat, którego ona nie widziała. Natomiast młody- bo dziewiętnastoletni jak się dowiedział- Taemin był bardzo uważnym i ostrożnym chłopakiem jak na jego wiek. Bynajmniej w stosunku do starszej od niego o dwa lata Neli. Na jego twarzy także gościł uśmiech, który przyprawiał go o palpitacje serca, gdy patrzył akurat prosto na niego. Był także bezpośredni. Nie wstydził się na kogoś patrzeć i był też bardzo dokładny. Przynajmniej tak mu się wydawało, kiedy wsłuchiwał się w jego opisy budynków, które mijali pobujać zobrazować widok Seulu Neli.
- Pięknie…- szepnęła, kiedy usłyszała, że jadą przez most.- Ta woda tak pięknie szumi.- Minho dalej nie mógł uwierzyć, że tak dobrze słyszy. W końcu byli w samochodzie, dokoła nich było pełno innych głośnych samochodów a ona słyszała szum wody. Niesamowite. Kiedy Minho zatrzymał się przed budynkiem, w którym mieszkali jego hyungowie niespodziewanie, kiedy Neli przy pomocy Taemina wysiadała z samochodu wskoczyli reporterzy robiąc miliony zdjęć Jednak Taemin zareagował błyskawicznie zasłaniając swoją noone a dziennikarze zostali po chwili rozpędzeni przez ochroniarzy.
- Co się stało?- Zapytała Neli.
- To tylko paparazzi noona. Nie martw się.- Powiedział Taemin układając sobie jej rękę pod ramieniem i podążając obok Minho.
- Minho hyung, czym ty się zajmujesz?- Zapytał Taemin kiedy jechali windą.
- Ja? Ja także śpiewam.- Powiedział.
- Naprawdę?- Zdziwili się obje.
- Na razie nadal jestem trainee, ale niedługo mój zespół zadebiutuje.- Powiedział z uśmiechem.
- Mam nadzieje, że będę mógł cię oglądać nawet w Anglii hyung.- Powiedział Taemin. Minho spojrzała na niego zaskoczony, po czym podziękował mu i kiwnął głową.
- Hyung!- krzyknął wchodząc do środka mieszkania. Zza zakrętu wyskoczył Donghae patrząc się na dwójkę.
- Kim on jest?- Szepnął wskazując na Taemina, który wszedł pierwszy.
- To jest…- zaczął Minho.
- Lee Taemin, mój przewodnik.- Powiedziała Neli.
- Neli- sii!- Krzyknął Donghae i uniósł dziewczynę w uścisku.
- Gdzie oppa?- zapytała.
- Neluś.- Leeteuk podszedł do swojej siostry i przytulił ją delikatnie.- Cześć Minnie.- Powiedział ściskając dłoń Taemina, który także się skłonił. Donghae zabrał walizki Neli a Taemin razem z Minho pomogli jej ściągnąć płaszcz i ułożyć buty na miejscu.


Neli mieszkała z bratem już tydzień a Minho bywał tam częstym gościem, jako że został wynajęty jako kierowca dwójki nowoprzybyłych. Taemin okazał się być bardzo miłym chłopkiem, ciekawskim i troszkę dziwnym, co można było zaobserwować dopiero po lepszy poznaniu.
- Myślę, że Minho sii jest bardo przystojny i na pewno dużo trenuje, przez co także jest dobrze zbudowany.- Pozwiedzała pewnego dnia Neli, kiedy siedzieli jedząc lody w kawiarni w parku. Minho spuścił głowę speszony.
- Trafiłaś w dziesiątkę Nonna.- Powiedział z uśmiechem Taemin przysuwając jej szklankę. Minho spojrzała na niego dalej z lekko opuszczoną głową. Taemin uśmiechnął się puszczając mu oczko. Minho aż się wyprostował. Zrobiło mu się gorąco. Neli zaśmiała się.
- Co się stało Minho sii?- Zapytała kierując pytanie do Minho. Ten natychmiast odwrócił wzrok od delikatnie uśmiechającego się Taemina
- Hę?- Zapytała mało elokwentnie.
-Usłyszałam jak zaczęło ci bić serce. Szalenie szybko. Zobaczyłeś ładna noone?- Zapytała a Taemin zaśmiał się razem z nią. Minho był widocznie zmieszany. Nie wiedział, co się z nim dzieje.
- Minho ssi.- Powiedziała już pod koniec dnia Neli, kiedy szli parkiem. Dziewczyna szła pod ramie z Taeminem a drugą ręką zahaczała o liście krzaków. Minho szedł zaraz za nią.
- Słucham?- Zapytał.
- Mógłbyś stanąć obok? Jak stoisz z tyłu dziwnie się czuje.- Powiedziała. Minho spełnił jej prośbę, po czym Neli zatrzymała się.- Przepraszam, jeśli cię to zaskoczy albo poczujesz się zażenowany albo coś w tym stylu.- Powiedziała tupiąc czubkiem balerinka na jej stopie w betonowy chodnik.- Ale czy myślisz, że jako osoba niewidoma jestem w stanie znaleźć kogoś, kto by mnie pokochał? – Zapytała. Minho rzeczywiście był zaskoczony.
- Taemin ci nie wystarcza?- Szepnął speszony. Taemin spuścił głowę z uśmiechem a Neli zaśmiała się.
- Nie jestem typem osoby, która spodobałaby się Taeminowi. Prawda Minnie?- Zapytała szturchając młodszego w ramie.
- Cały czas jest mi przykro z tego powodu. Żadna noona nie jest w stanie mi się spodobać.- Powiedział. Minho zmarszczył brwi.
- Może i nie wiesz, ale jesteś bardzo piękną dziewczyna Neli ssi.- Powiedział Minho a Neli uśmiechnęła się.- I do tego możesz wybrać najlepszą osobę ze wszystkich! Nie będzie cię zaślepiał wygląd tej osoby. Musi ci się spodobać jej charakter. A to najważniejsze nieprawdaż?- Zapytał. Neli kiwnęła głową.- Więc nie martw się o to. Tylko pewnie właśnie przez Taemina, noona nie może znaleźć sobie chłopka.- Powiedział Minho. Neli zmarszczyła brwi a Taemin spojrzała na niego ciekawie.
- Hm? Co masz na myśli?- Zapytała.
- Chodzi o to, że trzymasz Taemina pod rękę, co wygląda jakbyście już byli ze sobą. A do tego Taemin jest bardzo przystojny no i…- Minho umilkł pod spojrzeniem Taemina. Neli znów się zaśmiała.
- Następna ładna noona, co?- Zapytała szturchając go.- Może i masz racje, ale jestem niewidoma od czterech lat i już zapominałam jak wyglądam i jak wygląda Taemin a pewnie bardzo się zmienił. Muszę się jeszcze dużo nauczyć. Do tego czasu chyba zawieszę Taeminowi tabliczek na szyi, że jest przewodnikiem.- Powiedziała a Taemin prychnął oburzony.

Minho zastanawiał się nad wypowiedzią słodkiego Taemina: „Cały czas jest mi przykro z tego powodu. Żadna noona nie jest w stanie mi się spodobać”.  O co mu mogło chodzić? Siedział na kanapie dalej w dromie swoich hyungów. Dzisiaj pustym. Leeteuk zabrał swoją siostrę na spotkanie z rodziną a reszta albo poszła do klubu albo pojechała gdzieś nie wiadomo gdzie. Wiec Minho był sam.
- Coś się stało?- Może nie do końca. Pozostał jeszcze piękny i cholernie teraz seksowny Taemin. Miał na sobie szare szerokie dresy i obcisłą czarną bokserkę. Przez te wszystkie długie swetry nie zauważył, jakie ma mięśnie. Nie dość, że chłopak zaprząta mu głowę to jeszcze łaził przed nim TAK ubrany. Minho cieszył się, że nie ma tu, Neli bo pewnie zapytałaby go czy czasem serce mu nie wyskoczyło z piersi. A właśnie tak mu się wydawało, kiedy Taemin usiadł obok niego stykając się z nim ramieniem. Cholera…
- Co miąłeś na myśli mówiąc to w parku?- Zapytał szybko. Taemin spojrzał na niego marszcząc brwi.
- Co powiedziałem w parku, hyung?- Zapytał wyjmując lizaka z ust. Niech cię…
- To jak Neli pytała się czy może mieć chłopka i…- Minho nie wiedział, co ma dalej mówić. Zwyczajnie się zawstydził. Taemin chwile jeszcze się zastanawiał po czy zaśmiał się cicho wyjmując lizaka z ust.
- Chodziło ci o to hyung, że nie spodoba mi się żadna noona?- Zapytał. Minho wlepiając oczy w sufit kiwnął głową.- A to akurat jest bardzo proste.- Powiedział Taemin wyciągając jakiegoś cukierka z małego białego pudełeczka. Minho z zaskoczeniem zarejestrował ciężar na jego kolanach. Spojrzał przed siebie, po czym jego i tak wielkie oczy zrobiły się jeszcze większe, czując na swoich ustach słodkie wargi Taemina.- To, dlatego że ja wole mężczyzn hyung.- Powiedział, po czym znów zatopił swoje piękne usta w wargach Minho. Przez chwile starszy nie wiedział, co robić, ale kiedy tylko Taemin przysunął się bliżej siadając na jego kroczu i przejeżdżając językiem po jego wargach nie było w ogóle mowy o odpychaniu a tym bardziej o przestawaniu. Położył ręce na biodrach chłopaka. Taemin na chwile odsunął się od niego, ale Minho nie zdążył zobaczyć, co robi, kiedy znów poczuł jego usta na swoich. Pozwoliłby młodszy wdarł się językiem do jego ust. Nagle poczuł coś słodkiego dziwnym gorzkim posmakiem i z cichym mruknięciem zaczął bawić się- jak mu się wydawało- resztką lizaka, który wcześniej miał Taemin. Ich pocałunek trwał tak długo aż Minho nie zjadł całego cukierka, bo Taemin był zajęty pieszczeniem językiem jego podniebienia. Kiedy w końcu się oderwali dyszeli ciężko a Taemin miał lekkie wypieki na policzkach. Uśmiechnął się do Minho, po czym całując go delikatnie w usta z szedł z niego i usiadł na fotelu niedaleko oglądając z zainteresowaniem program o kopulacji chomików. Doprawdy frapujące… interesujące… Jedyne, co teraz interesowało Minho to, to, że coś wystawało radośnie z jego spodni i on nie musiał się zastanawiać, czym to jest oraz interesowało go to, dlaczego ten chłopak sobie teraz tak spokojnie siedzi gładząc się ręką ukrytą pod koszulką po brzuchu, przestał go całować i zostawił go… z tym problemem. Postanowił jednak nic nie robić i oglądał dalej jak szczęśliwie pląsający samiec chomika zaraz po orgazmie przystawia się do następnej samiczki. Farciarz, wyżyję się i ma spokój. Minho był rozgoryczony a do tego ręka Taemina zamiast być teraz na jego brzuchu w połowie ukryta była w spodniach a chłopak ziewał przeciągle, co chwile oblizując jakże sugestywnie usta. Minho był tak spięty, że myślał, że zaraz pęknie. Po chwili Taemin ziewnął przeciągle zasłaniając usta ręką.
- Dobranoc.- Mruknął wstając z fotela i z niebezpiecznie nisko spuszczonymi, ledwo trzymającymi się na biodrach spodniami oraz z ręka pod koszulką przeszedł tuż przed Minho kierując się w stronę pokoju gościnnego, w którym spał. Minho dalej gapił się na miejsce na korytarzu, w którym przed chwilą stał Taemin.
- Stój.- Szepnął do siebie najciszej jak umiał gdyż w jego głowie układał się plan gwałtu na Taeminie. Trzasnął się ręką w policzek.- On jest młody. Pewnie nie wie, co robi.- Mruknął kiwając głową tak jakby próbował przekonać samego siebie. Spojrzała na telewizor, po czym jęknął. Jak mógł oglądać Animal Planet o drugiej w nocy?! Odrzucił pilot od siebie próbując wymazać z umysłu widok dwóch koni…no mniejsza.
- Skup się.- Mruknął znów do siebie. Po chwili usłyszał jakieś stuki i jęki z pokoju Taemina.- Co on wyprawia?- Jęknął załamany słysząc jakiś syk. Po chwili znów spojrzał przed siebie ignorując dźwięki, które po chwili i tak umilkły.- Nie wolno ci nic robić. Pamiętaj! To jest dzieciak.- Dodał cicho.
- Nie jestem dzieckiem do cholery! Chodź tu! Ile mam czekać!?- krzyknął Taemin.

Minho potrzasnął głową wyrzucając z głowy te dziwną wizje. Nadal siedział przed telewizorem, na którym rżnęły się dwa koniec. Tym razem podszedł do telewizora i całkiem go wyłączył. Usiadł na kanapie drapiąc się po głowie. Jego uwagę przykuł lizak dalej leżący na stole. Wydawało mi się, że zjadłem go podczas pocałunku z Taeminem… Wtedy w jego głowie znów pokazały się usta Taemina z tym właśnie lizakiem w środku. Przełknął głośno ślinę zapominając o dziwnej niezgodności faktów i zerknął w stronę jego pokoju. W domu panowała totalna cisza a mu się wydawało ze Taemin słyszy jego oddech równie dobrze jak Neli.
- Eh.- Jęknął, po czym wstał i poszedł do swojego pokoju naprzeciw tego Taemia. Zamknął drzwi, po czym znów zatrzymał się tym razem na prawdę słysząc jakiś trzask i cichy syk. Zmarszczył brwi, po czym złapał za klamkę. Stanął przed drzwiami do pokoju Taemina, z którego nie wydobywały się teraz żadne dźwięki. Złapał za klamkę, po czym nacisnął ją uchylając drzwi. Taemin siedział na łóżku w samych bokserkach i rozmasowywał obolały piszczel, w który przed chwilą się uderzył. Spojrzenie Minho padło na krawędź niskiego stołka. I pewnie Minho by się roześmiał padając na ziemie gdyby nie to, że Taemin patrzyła na niego uważnie świecącymi oczami a on czuł za zaraz się rozpłacze. Bynajmniej, dlatego że nie mrugał. Minho zamknął cicho drzwi. Już po mnie…Podszedł do Taemina, złapał go za włosy i mocno pocałował tak, że młodszy opadł plecami na łóżko. Minho czuł jak jego ręce błądzą po jego klatce piersiowej i jak chłopak powoli ściąga z niego spodnie. Po chwili jęknął głośno, kiedy smukłe dłonie chłopak zacisnęły się na jego kroczu. Sam zrobił podobnie i po chwili cały pokuj wypełniły jęki dwójki. Cisza, która przed chwila tak kłuła w uszy teraz zniknęła zastąpiona jękami przyjemności. Minho powoli zjeżał pocałunkami po klatce chłopaka. Chciał go mieć. Teraz. Szybko ściągnął mu bokserki a Taemin pozbył się jego. Starszy od razu wsadził w niego dwa palce a chłopka odchylił do tyłu głowę ukazując piękną długą szyje. Minho przyssał się do skóry na jego łabędziej szyi dalej poruszając palcami we wnętrzu chłopaka. Po chwili dołączył następny palec i czując, że Taemin jest już wyraźnie rozluźniony szybko zastąpił place swoim członkiem, na co chłopak krzyknął głośno zaskoczony i zatopił paznokcie w plecach kochanka. Przez chwile tylko oboje ciężko oddychali. Po chwili Minho poczuł, że Taemin zaczął poruszać biodrami wiec zaczął szybko wychodzić i wchodzić z powrotem w ciało, Taemina. Młodszy chłopak jęczał prosto do ucha Minho, co jeszcze bardziej nakręcało wielkookiego. Ruszał się szybko, nierytmicznie. Taemin, co chwile mocniej przyciskał do siebie, Minho i jęczał coraz głośniej. Później tylko krzyczał. Krzyczał tak głośno, że Minho myślał, że go ogłuszy. Albo może zdawało mu się, że to jest tak głośno przez to, że krzyczał mu do ucha?
- Minho…- wyjęczał Taemin, kiedy leżeli razem na łóżku. Minho był zaszokowany tym co właśnie zrobił.- Minho…Minho…Minhoo

- MINHO!- Chłopak zerwał się z kanapy. Przed nim stał Donghae widocznie zaskoczony tym, że chłopak wyleguje się na jego kanapie oraz Taemin widocznie zmartwiony.
- Co jest?-  Mruknął nieprzytomnie chłopak prostując się. Bolała go głowa… Z przerażeniem zauważył, że nie tylko się ślinił, ale takaż to, że w spodniach ma poważny problem. Zakrył to szybko poduszką. Po chwili doszło do niego, że to wszystko to był sen a stojący przed nim Taemin wyglądał na przerażonego stanem swojego hyunga.
- „Co jest?” się pytasz? Przez pół nocy się darłeś.- Jęknął Doghae. Minho podrapał się w głowę.
- Darłem się?- zapytał.
- No może nie darłeś… Mamrotałeś, że Taemin jest dzieckiem, ty jesteś głupi, że nic nie wolno ci robić i że Taemin jest dzieckiem.- Powiedział Donghae wyliczając na palcach.- A zamiast przecinków wstawiałeś „ Taemin”. Co ci się śniło młody?- Zapytał zatroskany Donghae. Minho z przerażeniem i z szeroko otwartymi oczami gapili się na swojego hyunga. Wstał szybko i odchrząknął.
- Że porwali Neli a Taemin chciał ją uratować. To przez ten film. Idę się wykąpać.- Powiedział sztywno i równie sztywno wyszedł z pokoju.
- Jaki film?- Zapytał Donghae, Taemina.
- Nie wiem. Ale hyung przez całą noc oglądał Animal Planet.- Powiedział. Donghae zmarszczył brwi kręcąc głową. Taemin spojrzał za nim chwile, po czym uśmiechnął się do siebie wyciągając z kieszeni małe białe pudełeczko z okrągłymi tabletkami powodującymi różne dziwne halucynacje czy też w mniejszej ilości pomieszanie jawy ze snem.


Szczerze to miało być troszkę inaczej no ale wyszło jak wyszło.Czekam na kolejne propozycje i do zobaczenia!
G.G

5 komentarzy:

  1. 2min, 2min, 2min widzę <3 *___* Oczywiście wiesz, że to mój ukochany OTP, wciąż to powtarzam i jestem na Ciebie zła, że to nie wydarzyło się naprawdę. A może się wydarzyło? Nawet Minho nie miałby takiej bujnej wyobraźni ^^ Szczerze, to kiedy tylko napisałaś, że Minnie wyciągnął jakąś tabletkę, widziałam, że mały diabełek coś kręci. Cukierki, jasne. Niewiniątko xD Przeszło mi przez myśl, że to może jakaś pigułka gwałtu czy coś i nawet się za bardzo nie pomyliłam :D Strasznie spodobał mi się wątek niewidomej Neli. Bardzo oryginalny pomysł, dziewczyna musi być niezła, skoro nawet bicie serca słyszy. Szkoda mi jej :< Nie mogłaś jej na końcu zeswatać z Onew, czy coś? xD Trochę mi ten wątek przypomniał jeden epizod "Salamander Guru..." gdzie Taemin miał niewidomą siostrę. Pamiętam, jakiej dostałyśmy z koleżanką głupawki w jednej z końcowych scen, gdy Taeś szedł tak majestatycznie przez korytarz, zrzucając z siebie przebranie, a Minho gapił się za nim niczym tru zboczeniec ;D Plus potem nasza inscenizacja tej sceny (w roli Taesia koleżanka w różowym szlafroku, ciemnych okularach i z poduszką na głowie, oraz ja i moja genialna prezentacja uśmiechu zawodowego pedofila - nie wiem, czy już ci opowiadałam tą historię, ale to było piękne :D).
    Moment... Czy ja mam jakąś propozycję... Kurde, nie mam. Zero pomysłów -.- Tylko OnChicken mi chodzi po głowie, hahaha ;D
    Weny! ;*
    [saranghae-boys]

    OdpowiedzUsuń
  2. jeej kocham Twoje 2miny <3 szkoda, że to była tylko halucynacja ;x
    ale sceny erotyczne piszesz świetnie więc jeśli mogłabym coś zapropnować... może trójkącik? ^^ z chłopakami z SHINee bo takie lubie najbardziej ;d ostry, perwersyjny i bez zahamowań ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ochote przeczytac szajnowa orgie napisana wlasnie przez Ciebie, bo zaje*iscie piszesz <3 Bardzo mi sie ten one-shot podobal :* Zapisuje Cie na liste moich ulubionych autorek <3
    Kimikoo

    OdpowiedzUsuń
  4. okej... Taemin to zło wcielone kekeke >.< A już myślałam, że Minho go przeleciał :P No cóż... teraz ma już tylko poważny PROBLEM >.<

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest dziwne ;-)
    Jednak dopiero po przeczytaniu tego zauważyłam że szczerze się jak głupia do telefonu ;-)

    OdpowiedzUsuń