sobota, 15 września 2012

"Wine Time"

Dzisiaj mam jakiś blogowy dzień. Przez cały dzień nie robię nic innego niż poprawianie rozdziałów i dodawanie ich na blogi. Skoro "obsłużyłam" już moje dwa blogi to i czemu i z tym maiłoby być inaczej? Zamówiony przez Anonima (spod notki "Czy pachniesz wódką..?") 2Min jest teraz betowany wiec wstawię go oczywiście jak najszybciej się da. Mam nadzieje że się nie obrazisz że dodam tutaj inny paring. Napisane dużo wcześniej, natchnięty jednym z wywiadów. Zapraszam ;)

Tytuł: "Wine Time"
Gatunek: Hmm...sama nie wiem. Fluff to na pewno nie jest. Angst tym bardziej. Romans niech będzie.
Paring: KyuMin (Super Junior)
Autor: Gomili.Giza



Sungmin był naprawdę cierpliwym człowiekiem. To aż nadzwyczajne. Zawsze uśmiechał się a w duch krzyczał. Ale tylko w duchu.
- Sungmin hyung?- Spojrzał na Kyuhyuna siedzącego przy komputerze. Uśmiechnął się do niego.- Chcesz ze mną zagrać?- Zapytał z uśmiechem. Sungmin tak na prawdę nie lubił grać w gry komputerowe. Ale jeśli miał grac z Nim, mógłby to robić wiecznie. Więc z uśmiechem wstał z fotela i podstawiał sobie krzesło obok maknae.
- Jeśli wygrasz, pójdziesz do łazienki pierwszy, jeśli ja wygram ja idę pierwszy. Stoi?- Zapytał z błyskiem w oku Kyuhyun. Sungmin poczuł jak jego serce zatrzymało się na chwile, po czym zaczęło bić w szaleńczym tępię. Uścisnął wyciągniętą dłoń Kyuhyuna.
- Stoi.- Zaczęli grać. Sungmin grał z wielka determinacja. Chciał wygrać nie tylko dla pierwszeństwa w jednej z dwóch łazienek na jedenaście osób, ale także, dlatego żeby Kyuhyun w końcu dostrzegł w nim kogoś więcej… Poległ. Mógł się spodziewać, że przegra. W końcu to GameKyu. Czego on oczekiwał? Uśmiechnął się jednak widząc zadowolonego Kyuhyuna pędzącego do łazienki. Położył się na łóżku i spojrzał na zegar. Było już tak późno. Już trzecia a oni nie śpią. Powinni już spać…
- Sungmin hyung? Nie idziesz do łazienki?- Zapytał Kyuhyun ściskając jego ramie i pochylając się nad nim. Był tak blisko. Gdyby tylko on…
- Tak… już idę.- Mruknął wstając. Kiedy wrócił z łazienki Kyuhyun spał już na jednym z łóżek. Po cichu wczołgał się pod kołdrę na lóżko i natychmiast zasnął.

Następnego dnia było tak samo. Sungmin siedział w fotelu i udając, że czyta książkę obserwował zza niej Kyuhyuna. Jak gra, czyta coś w Internecie ogląda swoje blizny na policzku, które bez pomocy stylistek i tak nie są zbyt widoczne… Sungmin zawsze chciał ich dotknąć. Poczuć te wgłębienia w jego delikatnej skórze. Schował twarz bardziej za książką, kiedy Kyuhyun odwrócił się do niego. Czuł, że jest czerwony.
- Hyung? Co czytasz?- Zapytał Kyuhyun, po czym złapał książkę od góry i wyciągnął ją z rąk Sungmina. Spojrzała na okładkę a później na tył by przeczytać streszczenie. Kucnął obok fotela, w którym siedział Sungmin i opierał się łakociami o jego oparcia.
- Hyung? Ty na prawdę lubisz takie książki?- Zapytał zaskoczony Kyuhyun.
- Wole czytać horrory niż je oglądać.- Mruknął cicho Sungmin. Nie zauważył jak Kyuhyun uśmiechnął się delikatnie.
- I akurat chowasz się za takim horrorem, kiedy mi się przyglądasz?- Zapytał z tym samym uśmiechem. Sungmin po chwili załapał, co powiedział Kyuhyun i kiedy spojrzała na niego z zaskoczenia otworzył szerzej oczy. Kyuhyun pocałował go. Delikatnie zasłaniając ich książką by ktokolwiek by nie przechodził nic by nie zauważył. Kiedy odsunął się od niego, płożył mu książkę na kolanach i usiadł z powrotem do komputera a Sungmin patrzył się przed siebie oszołomiony. Poczuł jak na jego policzki wpływają rumieńce.
- Kyu…
- Nie martw się hyung. Wszystkim się zajmę.- Powiedział tylko Kyuhyun nawet się do niego nie odwracając. Sungmin mógł w końcu odłożyć książkę, przez która miewał ostatnio koszmary i ruszył do łazienki opłukać twarz. Kiedy wrócił Kyuhyun wracał właśnie z kuchni.
- Hyung, napijesz się ze mną wina?- zapytał. Sungmin zaskoczony przytaknął. Spojrzał jeszcze tylko na zegar. Trzecia w nocy. Wyszli razem na balkon. Kyuhyun nalał mu do kieliszka trochę wina sam zamoczył delikatnie usta w trunku. Siedzieli w ciszy. Ale nie męczącej. Sungmin cały cza się uśmiechał obserwując Kyuhyuna przez kieliszek popijając, co chwile krwisto czerwony trunek. Kyuhyun uśmiechnął się.
- Znów obserwujesz mnie ukrywając się za rzeczami hyung?- Zapytał odwracając się w jego stronę. Widocznie zaskoczony Sungmin opuścił kieliszek niżej i uśmiechnął się speszony.- Hyung naprawdę jesteś słodki.- Powiedział ze śmiechem Kyuhyun gładząc go po policzku.- Gdybyś mi wcześniej powiedział ja nie musiałbym cię obserwować w odbiciu ekranu monitora i lustra.- Powiedział w końcu zabierając rękę z twarzy Sungmina.
- Ty…też mogłeś powiedzieć szybciej.- Powiedział Sungmin. Kyuhyun uśmiechnął się. Tylko przy Sungminie uśmiechał się tak często.
- Ale hyung, to ja postawiałem pierwszy krok, pamiętasz jeszcze?- Zapytał dalej z uśmiechem Kyuhyun. No jak Sungmin miał zapomnieć. To był tak niedawno. Nie wolno mu zapomnieć.
- Ja…- zaczął Sungmin czerwieniąc się natychmiast pod spojrzeniem Kyuhyna.
- Powinniśmy już iść spać hyung.- Powiedział Kyuhyn zabierając mu pusty kieliszek. Kiedy Sungmin wstał Kyuhyun przytulił go.
- Może i nie mamy za wiele czasu, ale obiecuje ci hyung, że kiedy tylko powiesz o każdej porze dnia i nocy napije się z tobą wina.-powiedział, po czym pocałował go w czoło i położył się do łóżka. Sungmin chwile stał na chłodnym wietrze. Myślał, że się pali a zimny wiatr był ukojeniem. Ostrożnie zamknął za sobą drzwi balkonu.
- Kyuhyun.…śpisz?- Zapytał Sungmin.
- Jeszcze nie.- Mruknął lekko zaspany chłopak.
- Mogę…- Sungmin wziął głęboki wdech. Może ta odrobina alkoholu, którą wypił razem z winem doda mu odrobinę odwagi.- Mogę spać z tobą? Ta książka był straszna i…- zaczął się tłumaczyć, kiedy Kyuhyun złapał go za rękę i pociągnął na łóżko.
- Dobranoc Minie.- Powiedział Kyuhyun całując go w brew i obejmując ramionami. Sungmin wstrzymał oddech. Był szczęśliwy. Chwile leżał nieruchomo a kiedy tylko młodszy chłopak zaczął miarowo oddychać przybliżył twarz do jego włosów, które tak pięknie pachniały. Tak tajemniczo a zarazem tak zwyczajnie. Wtulił się w zagłębienie w jego szyi i zasnął odurzając się z każdym wdechem zapachem ukochanego.

-Kyuhyun, napijesz się ze mną wina?- Zapytał Sungmin. Kyuhyun zastopował grę. Sungmin dalej nie mógł uwierzyć, że on dotrzymuje tej obietnicy nawet, kiedy gra.
- Jasne.- Powiedział z uśmiechem, po czym ruszył szybko do kuchni. Znów siedzieli na balkonie tak za pierwszym razem. Tyle, że bliżej siebie. W ciszy trzymając się z ręce oglądali gwiazdy, po czym poszli spać. Razem.

- Kyuhyun napijmy się wina.- Powiedział Sungmin patrząc na zegar a później na niezadowolonego, Kyuhyuna oglądającego policzek.
- Chodźmy.- Powiedział z westchnieniem wstając. Zanim Kyuhyun odszedł Sungmin przytulił się do jego pleców.
- Wiesz, że dla mnie jesteś doskonały a twoje blizny są piękne, prawda?- Zapytał. Kyuhyun chwile stał do niego tyłem, po czym odwrócił się i mocno go objął.
- Nie wiedziałem, ale już wiem. Dziękuję hyung.- Powiedział. Sungmin pogłaskał go po włosach i pocałował krótko zanim maknae wyszedł do kuchni. Dziś znów pili czerwone wino. Ich ulubione.

- Kyuhyun, już czas.- Powiedział Sungmin. Przez ostatnie trzy miesiące Sungmin i Kyuhyun pili wino równo o trzeciej w nocy. Sungmin specjalnie wybrał te porę, bo o tej godzinie Kyuhyun pocałował go po raz pierwszy. A raczej w zbliżonej godzinie oraz dlatego że o tej godzinie pili wino po raz pierwszy. Kyuhyun odszedł od komputera całkowicie go wyłączając i z lekkim uśmiechem poszedł do kuchni i wrócił z ich ulubionym winem. Czerwonym i lekko słodkim. Im bardziej czerwone tym lepsze. Kyuhyun objął Sungmina w pasie i wyszedł razem z nim na balkon.
- Wiesz jak nazywam ten moment w naszym życiu?- Zapytał Sungmin przyglądając się krwistoczerwonej cieszy.
- Hmm?- Mruknął Kyuhyun zerkając na niego.
- „Wine Time with Kyuhyun”- powiedział z uśmiechem. Kyuhyun zmyślił się.
- „Wine Time”…- powtórzył.- Nawet się rymuje.- Powiedział ze śmiechem a Sungmin przytaknął mu. Kyuhyun nie zawsze robił to, czego chciał Sungmin prócz jednej rzeczy. Nie ważne jak mało mieli czasu ale może i nie codziennie, ale kiedy tylko Sungmin miał na to ochotę wymawiał słowa „Już czas” równo o trzeciej w nocy a Kyuhyun nie zważając na nic, czy to książka, list czy komputer. Rzucał to wszystko dla chwili z ukochanym i winem. Dla nich zawsze był czas na ich „Wine Time” o trzeciej w nocy.



Cały czas tylko wstawiam smuty wiec postanowiłam dziś wstawić coś lekkiego, może i nawet słodkiego. Na serio KyuMin jest za słodkie dla mnie. Az mnie twarz zawsze boli od uśmiechu. To przez Sungmina xD Bo Kyuhyuna kocham i on zostanie moim kolejnym z rzędu mężem. Robię sobie harem mężów! A co! Nie wolno mi?(W świetle Polskiego prawa to nie, ale oni pewnie by się zgodzili xD) Jak tam szkoła? Wiem, wszyscy tylko o szkole gadają. Dobra, nie mówcie mi jak nie chcecie. Lepiej napiszcie jak się podoba i jaki chcecie po 2Mine paring. Do zobaczenia!
G.G



3 komentarze:

  1. Weź nie wspominaj o szkole, ledwo dycham przez nią i nie mam czasu na czytanie ficków, już o pisaniu nie wspominając :<
    No ale nieważne, pomarudzę sobie później :D Nie za bardzo znam ten pairing, w zasadzie z SuJu tylko w EunHae się orientuję, chociaż już rozróżniam wszystkich członków, co mi się chwali ^^ One-shot słodki i taki lekki, ale mimo wszystko czekam na 2min. Ale ze mnie 2minocholik ^^ trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Określiłaś to jako romans, jednak fluff też się przebija, przynajmniej dla mnie ^^
    Bardzo przyjemny szot, który zawsze czytam z przyjemnością xd
    Pozdrawiam, Mimi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisząc że nie mają dużo czasu myślałam że on umiera czy coś! Weź no!
    Ale ogółem bardzo mi się podoba. Takę słodziutke ale w dobrym sensie

    OdpowiedzUsuń