Tytuł: " Rybka w stawie"
Gatunek: Fluff
Paring: EunHae (Super Junior)
Autor: Gomili.Giza
Cieszę się, że ciebie mam. Ze zawsze jesteś przy moim boku.
Twój uśmiech poprawia mi humor a gdy się śmiejesz czuje jak w moim brzuchu coś
przyjemnie mnie ściska. Chyba się zakochałem. Nie powinienem, wiem. To nie jest
dla nas dobre. Ale za każdym razem, kiedy słyszę moje imię wypowiedziane z
twoich ust, cichym zachrypłym głosem czuje fale gorąca ogarniająca moje ciało.
Nie powinienem tego czuć, wiem. Ale za każdym razem, gdy przelotnie dotkniesz
mnie, moje ciało przechodzi przyjemny dreszcz. Nie powinienem, wiem. Ale z
każdym razem, kiedy uśmiechasz się do mnie i wypowiadasz : „Wasup?” czuje, że
zaraz wybuchnę szaleńczym śmiechem. Nie powinienem tak reagować, wiem. Mimo to
nie mogę całkowicie zapanować nad tym, co robisz z moim calem i moimi myślami.
Siedzisz mi w głowie. Daniami i nocami. Nie śpię, nie jem, ciągle ćwiczę. Chce
być perfekcyjny. Dla ciebie.
- Eunhyuk hyung?- Spojrzałem w twoje zmartwione piękne oczy.
Co się stało? Co cię martwi?
- Co jest?- Zapytałem spokojnie poprawiając się na fotelu.
Tylko po to żeby się od ciebie trochę odsunąć. Nie możesz być zbyt blisko. Moje
ciało mnie nie słucha.
- Co się dzieje? Źle wyglądasz.- Powiedziałeś i wyciągnąłeś
w moją stronę rękę. Zanim zdążyłem się cofnąć dotknąłeś mojego policzka. Mam nadzieje,
że nie poczułeś tego dreszczu. Wstrząsnął mną jak trzęsienie ziemi.
- Jakoś… dziwnie się czuje, ale nie martwo się Donghae wszystko
jest w porządku.- Powiedziałem uśmiechając się sztucznie i uciekając spod
twojego palącego wzroku i mrożącej ręki. Schowałem się w łazience. Spojrzałem
na siebie w lustrze. Miał racje. Źle wyglądałem. Kocham cię Lee Donghae i wiedz,
że to przez ciebie…
Martwię się. Eunhyuk dziwnie się zachowuje. W ogóle na mnie nie
patrzy. Nie przytula mnie. Tęsknię za nim. Usiadłem smutny obok Siwona.
- Co się stało?- Zapytał. Spojrzałem na niego smutno. Odłożył
kontroler do Xboxa, w którego grał z Kyhyunem. Dzieciak nawet nie zwrócił na to
uwagi.- Chodzi o Eunhyuka hyung nie?- Mruknął. Kiwnąłem smętnie głową.
- Nie wiem, co się z nim dzieje- mruknąłem smutno. Siwon zagarnął
mnie ramieniem klepiąc pokrzepiająco po plecach. W tym momencie do pokoju wszedł
Eunhyuk. Jego mokre włosy zmoczyły koszulkę. Cały aż lśnił. A może to moje oczy
płatają mi figle? Spojrzała na nas, po czym zobaczyłem w jego oczach coś na
wzór rozgoryczenia, po czym bez słowa wyszedł.
Ahh…jestem głupi. Co oni razem robią? No oczywiście, oni są
przyjaciółmi! My jesteśmy przyjaciółmi. Rzucałem się na łóżko zdenerwowany.
Jestem tak samolubny, że chyba bardziej nie można.
- Hyukkie?- Otworzyłem przestraszony oczy, kiedy ktoś zakradł
się do mojego pokoju. Poczułem jak łóżko się ugina a później ktoś się na mnie kładzie.
Poczułem delikatne łaskotanie wąsów po karku. Uniosłem głowę a brązowe tęczówki
sparaliżowały mnie.- Co się dzieje Hyukkie?- Zapytała Donghae. Przełknąłem głośno
ślinę, po czym wbiłem głowę w poduszkę.
- Nic. Już mówiłem - powiedziałem kręcąc się, próbując go z
siebie zrzucić. Ciepło jego ciała mnie zabijało. Przepalało na wylot. Uniósł się
lekko, po czym wsunął ręce pod mój brzuch i mocno zacisnął. Znów przełknąłem gulę
gromadzącą się w moim gardle.
- Co się dzieje Hyukkie? Nie rozmawiamy, nawet nie chcesz
mnie dotknąć. Coś zrobiłem, prawda?- Zapytał smutno. Oh…
- Nie- powiedziałem szybko odwracając się. To był ogromny błąd.
Brązowe tęczówki wpatrywały się we mnie intensywnie.- Ja…- zająknąłem się.
- Tęsknie za tobą, Hyukkie - powiedział, po czym przytulił
mnie mocno. Lekko zdziwiony objąłem go ramionami.- Nie róbmy tak. Proszę -
powiedział. Przytulałem go mocniej chowając głowę w zagłębieniu jego szyi.
- Ty też mnie nie zostawiaj Donghae - powiedziałem.
- Nie mógłbym- odparł.
- Dlaczego?- Zapytałem zaciągając się słodkim zapachem jego ciała.
- Bo Cię kocham hyung - powiedział. Otworzyłem szeroko oczy,
po czym uśmiechnąłem się rumieniąc.
- Ja ciebie też kocham - powiedziałem, po czym zasnęliśmy
tak. Mimo iż było mi nie wygodnie, nie ruszyłem się. Nie chciałem go spłoszyć.
Jak małą rybkę w stawie. Musiałem być ostrożny. Ale wiedza, że mnie kocha pozwoliła
mi być cierpliwym.
No cóż. Liczę że tym razem ktoś da jakąś propozycje. Ehhh....do zobaczenia.
G.G
PS Tylko żadnych orgii! Na razie nie mam głowy do tych...spraw.
Hej...świetny blog...mam nadzieje ze Twoj humor sie poprawi...cprzeczytalam wszystkie Twoje opowiadania...brak komentarzy byl spowodowany tym ze zaskoczyl mnie poziom twoich fickow...jest naprawde wysoki...i troche brakowalo mi slow..nie wiedzialam co napisa...btw. zycze weny...(przepraszam za brak polskich znakow)...
OdpowiedzUsuńNamida-Ren
przynajmniej jedna osoba, która mnie kocha xd
OdpowiedzUsuńopo przyjemne, chociaż żadko czytam superjuniorowe pairingi:P takie na dobranoc dobre, na dobry sen ^^
co do propozycji to hmmm...ja wiem, że moje myśli kręcą się tylko wokół jednego, ale zawsze marzyłam, żeby przeczytac o jakimś gwałcie;d z shinee;d że ktoś z shinee gwałci kogos z shinee xd ( jestem pojebana -,- ) bo oni zawsze tacy słodcy i mili dla siebie xd albo coś z chatem;d takie tez lubie;d
Z tym gwaltem to dobry pomysl...mi zawsze sie taki 3min mazyl(Minho x Sungmin x Taemin)...ale mam zryty mozg....
OdpowiedzUsuńNamida- Ren
A ja bym fluffa wolała z Taeminem... ;D
OdpowiedzUsuńTrzy razy tak przechodzisz dalej, podpisuję się pod propozycjami rękami i nogami ;D <3
OdpowiedzUsuńKocham Twoje EunHae ... :D
OdpowiedzUsuńSerio, pierwszy raz czytam tak perfekcyjnie dopracowane opowiadania, najczęściej EunHae to wstęp, ruchanie (xD) i koniec albo płacz itd (chociaż to i tak jest fajne). Trzymaj tak dalej, życzę weny i proszę o więcej :3
Świetne... Takie delikatne ^^
OdpowiedzUsuńWkradł ci się jednak mały błąd "- Jakoś… dziwnie się czuje, ale nie martwo się Donghae wszystko jest w porządku." - "nie martw" i przecinki wokół "Donghae" (bo, jak mniemam, jest to wtrącenie).
Pozdrawiam i życzę weny~~
BŁAGAAAAM NAPISZ COS JESZCZE O WONKYU ALBO COKOLWIEK I O KYUCHYUNIE I INNYM CHLOPAKU Z SuJu ♥♥
OdpowiedzUsuńOmo! to było cudne *.* a martwiący się Donghae jest tutaj przesłodki *.* ten krótki oneshot jest tak subtelnie napisany. Moment gdzie Kyu był zajęty grą rozbawił mnie :D hehehe... dobra robota ^.^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Chinjeol ^.^