piątek, 31 maja 2013

No sorry ale...

No sorry ludzie ale z moich kalkulacji, które trwały więcej niż sześć godzin (osiem godzin jazdy autobusem w nocy daje do myślenia) wyszło tylko jedno bardzo bolesne dla mnie stwierdzenie.

Blog zostaje zawieszony

Jest to zarówno kara dla mnie jak i dla was. Nie wiem czy wiecie, wiem że nie wszyscy z was którzy wchodzą na tego bloga, piszą cokolwiek, ale autorzy powinni to wiedzieć najlepiej. Wiedzieć ile znaczy komentarz zawierający więcej niż same słowa zachwytu (nie żeby te były złe xD) składające się na jedno zdanie. Kiedy komentuje, zawsze staram się opisać to co mi się podoba i na prawdę jestem wdzięczna, kiedy widzę takie komentarze. Ostatni shot "Male Cortuesan" utwierdził mnie w fakcie, że nie powinnam być taka jak do tej pory. Jest mi przykro bo na prawdę starałam się napisać to opowiadanie. Żeby nie wyszło na 'odpierdol' pisałam go sześc dni przez co został dodany z opóźnieniem. I nie wiem czy to właśnie przez to- przez opóźnienie- postanowiliście w jakiś chory sposób ukarać mnie i nie komentować czy, ja już sama nie wiem o co wam chodzi.


Kiedy patrze na sondę widzę 39 głosów. Wiecie co to oznacza? Że 39 osób było tu NA PEWNO i powinnam mieć tyle komentarzy. A mam dwa. Nigdy, prze nigdy nie będę jedną z autorek, które piszą: "Jak nie będzie 20 komci to nie daje następnego~!' bo zawsze wychodzę ze założenia, że pisze dla siebie i dla was ale zwłaszcza dla siebie. Jednak jest to smutne mając licznik odwiedzin ponad 40 tysięcy, obserwatorów 52 a komentarzy dwa. Trochę żałosny bilans nie sadzicie?

Ale jak wspomniałam wcześniej jest to kara również dla mnie. Mam spore problemy zawłaszcza w szkole a chciałabym wszystko zaliczyć na spokojnie. Ten blog mi na to nie pozwala bo nie mam napisanych rozdziałów dużo wcześniej. Nie zawsze mam wenę na jakiś pairing ale chciałam zauważyć, że jeden raz nie napisałam czegoś i była to orgia z SHINee- którą później i tak już napisałam. Zawsze staram się wykonać wasze prośby i wydaje mi się, że stawiam to ponad wszystko. Musze przestać i tym razem to nie jest żart. Bloga oczywiście nie usnę, nie mogłabym! Po prostu do momentu, kiedy wszystko już sobie poukładam, powrócę z ostatnio wygranym pairingiem.

W sumie nie wiem czy powinnam was za to przepraszać....to trochę wasza wina...Ale i tak, wybaczcie mi to. Nie lubię, kiedy ludzie olewają coś nad czym spędzam dużo czasu. I chodź pisanie to sama dla mnie przyjemność... sprawiacie że czuje się źle.


I proszę was tylko o jedno. Jeśli wam się nie podoba- napiszcie mi. Dlaczego, co jest wg was nie tak.
Jeśli wam się podoba- to raczej oczywiste by napisać dlaczego co najbardziej. Przykro mi. Do zobaczenia.
G.G

13 komentarzy:

  1. Cześć. Chciałabym tylko dać oznaki życia, bo zawsze czytam twoje posty, a nie zawsze komentuję. Ale czasami to naprawdę wypada człowiekowi z głowy, uwierz mi.
    Mam jednak nadzieję, że powrócisz z nowymi siłami i z nowymi pomysłami, a wszyscy grzecznie poczekamy i może (oby ^^) zaczniemy się bardziej udzielać. Ja na pewno się postaram i przepraszam za moją małą aktywność tutaj. :c
    Twój comeback będzie również moim comebackiem! ^^ Mam nadzieję, że wszystko sobie poukładasz. :)
    Pozdrawiam, Hikari.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznaję się bez bicia, nie komentuję każdego twojego opowiadania. Rozumiem że komentarz daje wielką radość jak i powód do zastanowienia się co być może źle się napisało. Mam to samo kiedy daję komuś moje ff do przeczytania. Osoba zawsze podpowie mi co źle ujęłam i co warto by zmienić, więc wracając do tematu rozumiem o co ci chodzi. Uważam że twoje opowiadania zawierają również część ciebie i pomimo tego że czasem (twoim zdaniem :P) mogły ci nie wyjść, ja je uwielbiam. Masz tutaj dużo różnych pairingów jak i gatunków, ale niestety niektórych nie znam albo nie przepadam co kończy się nieprzeczytaniem opw. Chciałam tylko przeprosić za to że przez fakt iż ludzie nie komentują musisz czuć się źle :c Pisanie powinno sprawiać samą przyjemność i mam nadzieje że tym to dla ciebie jest~ Podsumowując... Faiting!! I wracaj do nas szybko, bo nie wiem jak inni ale ja będę tęsknić za twoimi opowiadaniami (pozostaje mi tylko przeczytania wszystkiego od początku i cicho liczyć na dalsze części BaekKai, które pokochałam od pierwszej linijki :P)
    Dużo, dużo WENY!
    N~

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem trochę w szoku. Tak samo jak w sumie byłam ostatnio, kiedy komentowałam jako jedyna wtedy Male Courtesan. Doskonale wiem, co znaczą dla autora komentarze i zrobiło mi się aż przykro w Twoim imieniu, że to wszystko tak wyszło...w szczególności, że piszesz shoty na zamówienie, a to naprawdę trudne, bo nie zawsze podpasuje Ci pairing, czy tematyka. Czytelnicy powinni być wdzięczni.

    Będę czekała aż wrócisz^^ I mam nadzieję, że dostaniesz tyyyyyyyyyyyyyyyyle komentarzy:D Zwykle ludzie odzywają się właśnie po takich notkach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozumiem dlaczego Cię to wkurza i... przepraszam...
    Zapewne też wkurzałoby mnie, gdybym miała powyżej 50 osób, które ustawiliby się jako obserwatorzy mojego bloga, a komentarzy otrzymywałabym 1/2.
    Przepraszam. Jest wiele paringów, które lubię, a także które po prostu odpychają mnie i odciągają od czytania. Nie komentowałam wielu twoich postów. Naprawdę wielu, a wszystko przez nie pasujące dla mnie imiona... Głupio teraz tak o tym myśleć, bo jeżeli lubi się yaoi, to nie powinno być to zależne od imion, a fabuły. Niestety. Nie zastosowałam się do swoich własnych słów...
    Uwielbiam w twoim blogu pomysłowość. Poza tym, starasz się jak cholera, by czytelnicy byli zadowoleni i by wszystko było dodane w niedługim czasie, a to jest trudne. Samo dostosowanie się do wymaganych paringów również jest męczące, zwłaszcza przy braku pomysłów, jednak ty gdy nie miałaś co wymyślić, wysilałaś się i starałaś, żeby coś z ciekawą tematyką wyszło. Gdy nie wychodziło, albo raczej gdy myślałaś, że Ci nie wychodzi, przepraszałaś za to i prosiłaś, żeby Ci wybaczono za tak "słabe" opowiadanie, a tym czasem okazywało się ono perfekcyjne jak zawsze, ale nie w tym rzec. Najważniejsze jest to, że wysilasz się dla nas, czytelników.
    Mam nadzieję, że wybaczysz mi za niekomentowanie. Od teraz, gdy cokolwiek napiszesz, przeczytam to i skomentuję. Opiszę wszystkie zalety opka, a jeśli nie wywiążę się z tego, niech mnie drzewo w morde jebnie.
    Mam również nadzieję, że w szkole jakoś się polepszy i ogólnie wszystko ułożysz w swoim rytmie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznaję, że nie komentuje każdego posta, ale to dlatego, że nie wiem jak mam to zrobić. Chcę aby moje uczucia przelać jak najobficiej, ale zawsze gdy przychodzi co do czego to brak mi słów. przepraszam. Wiem że liczy sie nawet drobne "To było fantastyczne" "Naprawdę mi się podobało i czekam na następne" to moja wina że chce się nie wiadomo jak rozpisywać, ale jestem typem człowieka który ma wiele do powiedzenia :p i w momencie kiedy spotykam coś co mnie zachwyca ciekawi, tudzież twoje opowiadanka, to chce pisać i pisać i pisać i to mnie gubi, bo potem zawsze wszystko plącze. Jeszcze raz przepraszam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Unni... powiedz, że to żart? :c
    Też chciałam przeprosić, bo nie komentuję szotów związanych z innymi zespołami.
    Nie przywykłam do innych paringów i czytuję tylko te z SJ, i zawsze staram sie je u ciebie komentować.
    Trzymam za ciebie kciuki żebyś w szkole sobie poukładała jak i również tutaj na blogu :)
    Będę tęksnic :c Hwaiting Unni! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Cześć. Tak naprawdę, to ja w ogóle nie komentuję twoich postów. Przykro mi z tego powodu teraz i czuję się głupio, że też się przyczyniłam do tego zawieszenia. Postaram się w przyszłości komentować dużo więcej. Bardzo lubię twoje opowiadania. Czytam tego bloga, czytałam EunHae, jak również zaglądam na kolejną część 'Tales from Heart'. Wracaj z nowymi siłami i nowymi opowiadaniami.
    Pozdrawiam, Midori : ))

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyznaje się że w ogóle nie komentuje twoich postów. Przykro mi z tego powodu , nie wiedziałam że to aż tak dużo dla ciebie znaczy. Nie komentowałam bo tak naprawde to nigdy nie wiem co napisać , jak przekazać ci to co czułam czytając twoje posty. Piszesz świetnie i mam nadzieje ze wrócisz niebawem z nowymi pomysłami a ja obiecuje się częściej udzielać.
    Pozdrawiam, Tasumi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiem, że to bardzo marne wytłumaczenie (jeśli w ogóle), ale ja też nie pisałam komentarzy, bo nie wiedziałam, co w nich napisać i co wyrazić. Zawsze myślałam, że przecież inni coś napiszą i będzie ok. Ale nie było i nie jest. Dopiero niedawno zrozumiałam, ile taki komentarz znaczy i jak podnosi na duchu. Czytałam opowiadania z paringami z SuJu i przepraszam, że nie komentowałam. Mam nadzieję, że podczas tej przerwy odpoczniesz, odzyskasz siły i z weną wrócisz do nas. Życzę Ci także pomyślnego pozałatwiania spraw w szkole :) Hwaiting! ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Awrght..~!! Gdybyś usunęła bloga moje życie straciło by sens D: wiem, że ostatnio ludzie coraz mniej komentują, lenie jedne .-. Czekam z niecierpliwością zawsze na twoje opowiadania. Dzięki temu tydzień mi szybciej mija, gdy ciągle wyczekuję soboty xd dlatego mam nadzieję, że po zaliczeniu wszystkiego w szkole na pewno wrócisz i dasz kolejne świetne opowiadania ^-^ Hwaiting w szkole~! i wracaj szybko~!!

    Miyako :3

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja czytam ten blog od niedawna i jest zachwycający ;-; Tak samo jak inni nie wiedziałam co wyrazić w komentarzu po prostu brakowało mi słów bo twoje opowiadania są świetne. Obiecuję że będę więcej komentować bo te opowieści umielają mi każdą chwilę ;-;
    Luhan

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie będę się tłumaczyć, dlaczego nie wszystko (yyyy większość) komentowałam, bo osoby wcześniej już to zrobiły xD tak więc życzę Ci byś wszystko dobrze pozaliczała i wróciła z nowymi siłami :3 Hwaiting!

    OdpowiedzUsuń
  13. Gome za nie pisanie komentarzy, ale lenistwo wygrywa wszystkie bitwy..
    Zawsze sobie mówiłam byle do soboty, a teraz tak jakoś pusto jest..
    Obiecuję poprawę, i będę częściej się tu pokazywać.
    Wróć do nas po tym jak uporasz się ze szkołą i innymi rzeczami. (;
    Hwaiting + dużo dużo weny i czego tam Ci trzeba. (;

    OdpowiedzUsuń